Przybornik PARIKON


Parikon

Rekomendowane odpowiedzi

Co do sposobu działania taki sposób jest wg ergonomiczny. Pokazać coś co jest wstawiane i dać możliwość ostatecznego osadzenia. O to chodziło:good:

Z uwag zupełnie pobocznych jako gadżety:

1. Dodałbym jeszcze możliwość wstawiania znacznika widoku wskazując kierunek prostopadły do strzałki (pomocne np. przy wskazywaniu widoku na ścianę nie używając osnapa perpendicular )

2. Programowo uniemożliwiłbym stosowanie oznaczenia "I".:wink:. U na w biurze jest zakaz stosowania litery "I" w oznaczeniach osi, przekrojów i widoków.

Edytowane przez perlon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie udało mi się ukończyć PI 2018

Pierwsze wydanie oznaczone numerem  wydania pochodnym od daty 20171216 zestawu modułów, który nazwałem PI 2018.

Co nowego w porównaniu do PI v 1.28?

- wszystkie moduły okienkowe nie używają już biblioteki System.Windows.Forms a tylko biblioteki System.Windows,

- możliwość wywołania innej komendy w czasie wykonywania zadania z innego modułu,

- podkreślenie w modułach takich jak "Tytuł przekroju" idealnie pasuje do długości tekstu,

- generator ramek rysuje ramki z podglądem,

- generatory profili stalowych rysują profile z podglądem,

- profile stalowe, hatche i osie na oddzielnych warstwach dedykowanych,

- w module narzędziowych przeniesienie modułowy z zakładki PN-.... do zakładki rysunek

- w powyższym module dodano przełącznik zmiennej PICKSTYLE,

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

PI 2018 wydanie 20180104

Nowy moduł generujący obok pliku dwg nad którym pracuje użytkownik bazę danych zapisującą rysowane pręty zbrojeniowe.

W module można zdefiniować elementy żelbetowe, przypisać je do rysunku, podać liczbę sztuk oraz zdefiniować dla nich pręty zbrojeniowe.

Zdefiniowane pręty można opisać na rysunku dzięki funkcji opisu głównego pręta zawartej w module. W czasie definiowania prętów moduł sprawdza najwyższy ostatnio zdefiniowany numer pręta i proponuje kolejny. Program pobiera długość pręta zapisaną w schowku modułem "Opis odcinków pręta"

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak. 

Fajnie to wygląda, być może jest interesujące od strony programistycznej, ale oderwanie informacji o prętach od obiektu rysunkowego to chyba zły kierunek. Czemu miałaby służyć baza danych o prętach? Do szybkiego generowania zestawień? Jedyna chwila w której się spotyka baza z narysowanym prętem to skopiowanie do schowka długości pręta po opisaniu długości. Po co używać pośrednika od pręta do jego opisu w postaci dodatkowej w dodatku zewnętrznej w stosunku do dwg bazy danych? Ponadto powstanie opisu pręta jest wykonywane w dwóch krokach zamiast w jednym. Jeżeli jest jakiś istotny powód utrzymywania takiej bazy to proponowałbym wykonywanie wpisu do niej w momencie osadzenia opisu pręta na rysunku. Taki opis ma swój unikalny uchwyt (identyfikator), który mógłby posłużyć do automatycznej edycji opisu przy zmianie zapisów w bazie danych. Takiego efektu na filmiku nie widać.

Fajnie że działa, ale zastanawiam się nad tzw. "flow" aplikacji. Jaka jest filozofia a tym samym jaki jest cel i którędy wiedzie droga do jego osiągnięcia. Nie jest to dla mnie jasne a tym samym wydaje się nie użyteczne. Dlatego może kilka słów objaśnienia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, perlon napisał:

Powiem tak. 

Fajnie to wygląda, być może jest interesujące od strony programistycznej, ale oderwanie informacji o prętach od obiektu rysunkowego to chyba zły kierunek. Czemu miałaby służyć baza danych o prętach? Do szybkiego generowania zestawień? Jedyna chwila w której się spotyka baza z narysowanym prętem to skopiowanie do schowka długości pręta po opisaniu długości. Po co używać pośrednika od pręta do jego opisu w postaci dodatkowej w dodatku zewnętrznej w stosunku do dwg bazy danych? Ponadto powstanie opisu pręta jest wykonywane w dwóch krokach zamiast w jednym. Jeżeli jest jakiś istotny powód utrzymywania takiej bazy to proponowałbym wykonywanie wpisu do niej w momencie osadzenia opisu pręta na rysunku. Taki opis ma swój unikalny uchwyt (identyfikator), który mógłby posłużyć do automatycznej edycji opisu przy zmianie zapisów w bazie danych. Takiego efektu na filmiku nie widać.

Fajnie że działa, ale zastanawiam się nad tzw. "flow" aplikacji. Jaka jest filozofia a tym samym jaki jest cel i którędy wiedzie droga do jego osiągnięcia. Nie jest to dla mnie jasne a tym samym wydaje się nie użyteczne. Dlatego może kilka słów objaśnienia?

Baza służy:

- do generowania opisu elementów koszy zbrojeniowych wcześniej zdefiniowanych w pliku dwg.

Ma służyć w przyszłości

- do generowania zestawień, do wielu rysunków, w wielu plikach dwg. Także globalnych.

Moduł tworzy bazę w katalogu z plikiem dwg. Jeśli więc  w katalogu, z którego otwieramy lub zapisujemy dokument jest już baza (bazazbrojenia.wgd), to niezależnie czy tworzysz nowy dokument czy otwierasz już istniejący, moduł będzie korzystał z tej bazy. Zatem kilka osób pracując na własnych plikach dwg może ją na bieżąco wypełniać. Ważne aby tworzyli swoje pliki dwg w tym samym katalogu.

Udoskonaliłem trochę moduł. Nie jest już oknem typu "modal". Wcześniej nie wiedziałem jak napisać kod aby używać  okna typu "modelles"

 

 

 

Edytowane przez Parikon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie wiadomo o co chodzi,to chodzi oczywiście o pieniądze. Wymiarując widok z boku w skali 1:50 a przekrój w skali 1:20 zachowujesz czytelność rysunku a oszczędzasz lasy. Trzeb mieć na uwadze, że nie tylko autor będzie ten rysunek powielał w kilku kopiach ale także potem będzie wiele razy drukowany czy powielany. Jeśli zaś chodzi o cm to wszelkie opisy są po prostu krótsze, a wklepywanie liczby 100 zamiast 1000 jest zawsze mniej pracochłonne. Przykładowo 3x14=42 w milimetrach będzie to 30x40=420. Wymiarując rozkład strzemion będę miał większe prawdopodobieństwo, że opis wymiaru pozostanie w linii wymiarowej, a nie zostanie odrzucony na bok co skutkuje tym, że muszę go dodatkowo formatować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budowanie bazy na potrzeby zestawień bez otwierania rysunków jest ciekawą koncepcją. Może warto przemyśleć wprowadzenie mechanizmu oznaczania elementów zatwierdzonych/skończonych czy jak tam inaczej tak żeby baza miała świadomość czy element jest w obróbce czy nie. Ponadto z całą pewnością będzie potrzebny mechanizm podziału i łączenia baz z różnych katalogów. Sprawa na pewno się skomplikuje. Może się wykluć z tego coś ciekawego. Ja jednak skłaniałbym się w kierunku nadrzędności obiektu graficznego nad wpisem w zewnętrznej bazie danych i wprowadzeniu silnego powiązania bloków opisu pręta z rekordami w bazie danych. To powiązanie może być dwukierunkowe (kierunek DB->CAD wymagałby jednak otwarcia rysunku, kierunek CAD->DB oczywiście jest zawsze aktywny).

Niemniej jednak no, no. Robi się coraz ciekawiej. Co do norm, ja również nie jestem fanatykiem. Po to są nieobowiązkowe, żeby z nich móc korzystać, a nie musieć korzystać ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normy w zasadzie są dobrowolne ...ale powoływane w rozporządzeniach Ministra traktuję jako obowiązujące.  Alez tym widze bywa róznie w Polsce....ale widze wpływy standaryzacji unijnej

PB-000.jpg.6eb8e0397cbacee83e91af63668bd1c9.jpg

PB-001.jpg.3f12431d435c6a7a9fc1fedb7674c749.jpg

PB-002.jpg.6d6c715a0b51180d6e5145ee6497fec3.jpg

przykłady wymiarowania w mm rzutów i detali w mm

PB-003.thumb.jpg.358a8b94519b808348f930d59f3a01ce.jpg

 

Z tego co zaobserwowałem , często omija sie  te normy tworząc indywidualne legendy z informacja o wymiarowaniu w cm ...ale tak sie "kombinuje" w Polsce ;)
...podsumowując .... poddałem się ...minęło 6 lat od wydania tego Rozporządzenia i tak każdy wymiaruje w  Polsce po uważaniu ;)

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze, to jeśli chodzi o projekt budowlany to w nim przedstawiamy konstrukcje obiektu a nie konstrukcje elementu. Kosz zbrojeniowy to element konstrukcji szkieletu żelbetowego, który to szkielet jest elementem głównej konstrukcji obiektu podzielonym myślowo na mniejsze wynikające z ich charakteru pracy statycznej czy też przerw roboczych elementy. Wg mnie, zakres projektu budowlanego to nie jest przedstawienie wkładek zbrojeniowych. W podanym wyżej wykazie mamy normę dotyczącą rysunku zawartego w projekcie architektoniczo-budowlanym, który to rysunek jest zakresem projektu budowlanego, drugim zakresem projektu budowlanego jest PZT i na niego też jest norma. Nie widzę tu związku z normą PN-EN ISO 3766:2006, której stosowanie jest dobrowolne, jednakże jasno jest tam pokazane jak należy wyliczać długość potrzebnego pręta zbrojeniowego w zależności od kształtu itp itd i także, że powinno się wymiarować w mm. To wymiarowanie w mm wynika raczej z problemów używania  przecinka lub kropki, który przy milimetrach znika. W budownictwie mniejszej jednostki nikt nie używa.

Kolega @Martin_S znów przemilcza (chociaż pokazuje powyżej odpowiedni zapis) o tym, że jeśli chodzi o zakres projektu budowlanego jakim jest projekt-architektoniczno-budowlany i projekt zagospodarowania działki lub terenu to:

oznaczenia graficzne i literowe można zawrzeć w legendzie. Projekt budowlany opracowuje projektant nie inżynier konstruktor, który mu podaje wyniki swojej pracy - chyba, że to ta sama osoba (maska).

Osoba (πρόσωπον [prosopon], łac. persona) – pierwotnie, zarówno po grecku, jak i po łacinie słowo to oznaczało „maskę”, którą zakładali aktorzy w teatrze starożytnym.

Rysując zgodnie z normą, gdy nie ma to wpływu na bezpieczeństwo, stabilność itp a tylko zwiększa czas, nakłady materiałowe oraz co najgorsze zmusza nas do zakupu odpowiedniego oprogramowania jesteśmy do tyłu w stosunku do tych co tego nie robią. Stosując oznaczenia normowe teoretycznie zwalnia nam to miejsce na rysunkach ale z drugiej strony nie jest mile widziane przez wykonawców, inwestorów itp itd wymądrzanie się do nich w stylu - kup pan sobie normę! Czyli i w tym przypadku dobrze jest zamieścić legendę i argument o wolnym miejscu odpada bo "klient nasz Pan".

 

Edytowane przez Parikon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję przejść na cale i opisać graficznie i literowo w legendzie :)

Od jakiegoś czasu w rysunkach budowlanych wymiary powinno się podawać w mm - taki jest standard :) no poza rzędnymi które powinny być metrach z trzema miejscami przecinku - czyli nie przecinek jest problemem.  Większości norm, nie trzeba kupować wystarczy się zalogować na portal izby i skorzystać z czytelni norm PKNu, fakt nie można wydrukować i jest paskudny pasek przez środek ekranu, ale poczytać można. 
Współpracowałem z Czechami (obiekty inżynierskie) i u nich nie ma problemu robią wg. Eurokodu - rysują w metrach wymiary drukują w mm.
Bierze się rysunek szalunkowy, zbrojenia czy konstrukcji zespolonej, nie trzeba szukać legendy - domyślać się co autor miał na myśli - wszędzie to samo milimetry :)  

A u nas spotykam się główny rysunek w cm, a detale w mm, jasne w legendzie napisano wymiary podano w cm o ile nie oznaczono inaczej.
Dawniej jakoś nie było problemów z wymiarami czy grubościami linii, ba nawet ze zwykłym złożeniem rysunków - nie było centymetrowych harmonijek  jak teraz :)
Niestety stosowanie się do standardów nie jest naszym nawykiem.

Dlatego uważam, że  @Martin_S  ma rację - jak jest napisane w mm, to powinniśmy drukować w mm. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt tu nie ma problemu. Należy czynić swą powinność. PI 2018 umożliwia drukowanie w mm. :hi:Pewne rzeczy należy ustalać na etapie negocjacji.

Założenie - istnieje stała współpraca między osobami odpowiedzialnymi za zbieranie danych, projektowanie i wykonawstwo. Należy spytać odpowiedzialnych na początku czy życzą sobie mm, cm, metry a może cale. Klepanie dodatkowych zer wliczyć w cenę - najlepiej tak, że zgodzą się na wszystko. :good:

Edytowane przez Parikon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadne rozporządzenie jakiegokolwiek ministra nie może zmieniać bezpośrednio jak również pośrednio przepisów prawa zawartych w ustawie. Akty niższego rzędu nie mogą zmieniać aktów wyższego rzędu. To a'propos rozporządzenia, które na marginesie NIE DOTYCZY projektów wykonawczych. Jeżeli coś jest narysowane niezgodnie z normą nie znaczy, ze jest niejasne, nieczytelne. Dlatego w wielu miejscach co do stosowania norm z MARTIN_S się nie zgadzam. Natomiast uważam, że stosowanie na rysunku różnych jednostek  używanych w tym samym kontekście (mówię tu np. o wymiarach liniowych) jest bardo prawdopodobnym źródłem błędów. Przywołuję w pamięci sytuację gdy na budowę przyjechało 10x więcej zbrojenia bo kosztorysant zliczył beton i zbrojenie w cm, ale niestety zbrojenie było wymiarowane w mm. I to są koszty dużo wyższe niż nakład na dopisanie jednego dodatkowego zera. Zresztą tak naprawdę to zero generuje nakładka. Nie pamiętam już od kiedy nie wpisuję ręcznie wymiarów. No może gdy stosuję przerwania i wymiary skażone. Ale i tak wtedy najpierw rysuję prawdziwy wymiar a po zerwaniu dynamicznego połączenia go streczuję. Tak więc zdecydowanie jedna jednostka na rysunku. U mnie to są wyłącznie mm do wszystkiego. Jeżeli chodzi o oznaczenie koty, czy kropeczka lub strzałka zamiast kreseczki to nie ma znaczenia. Wg mnie nawet rozróżnienie kot konstrukcyjnych od architektonicznych poprzez odmienny znak jest czytelniejsze. Zgadzam się również z Parikonem w kwestii miejsca stosowania norm. Jak wspomniałem rozporządzenie nic nie mówi o zasadach sporządzania rysunków wykonawczych, więc argument niezgodności z normą rysunkową jest zupełnie chybiony. O normie PN-EN ISO 3766 rozporządzenie również milczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój rysunek jest poglądowy. Raz pokazałem, że opisuje pręt podając jego długość w mm(pierwszy film) a drugi raz opisując jego długość w cm. Rysując elementy żelbetowe mogę zamiast rysować je w metrach rysować je myślowo przyjmując inną jednostkę. Najbardziej optymalna przy rysowaniu elementów żelbetowych jednostką jest centymetr. Na moim rysunku nie mieszam jednostek w jakich wymiarowany jest element. Zarówno na przekroju jak i widoku z boku jest to cm.

@montek - polskie normy zgodne z  iso zakładają jako jednostkę milimetr a kota wysokościowa jest też w milimetrach gdyż:

12 345,67 (dwanaście tysięcy trzysta czterdzieści pięć i sześćdziesiąt siedem setnych)

12,345.67 (dwanaście tysięcy trzysta czterdzieści pięć i sześćdziesiąt siedem setnych) wg ISO

odrzucając dziesiętne będzie to 12,345 mm - kota wysokościowa :hi:

Co do rozporządzeń to:

aktualnie trwa http://trybunal.gov.pl/postepowanie-i-orzeczenia/transmisja/

 

Edytowane przez Parikon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kończąc sprawę wymiarowania dodam:

Mój rysunek poglądowy belki ma jeden istotny błąd. Ten rysunek jest rysowany w centymetrach i wymiarowany w cm. Natomiast kota wysokościowa jest w  domyśle w metrach.

Jednakże amerykanin gdy zobaczy, że długość pręta jest w cm to odczyta kotę wysokościową jako ponad 2 tysiące centymetrów. Natomiast kolega @montek odczyta jako  ponad 2 metry z dokładności do 1/1000 metra. Jak wymiaruję wszystko w mm to kolega @montek jak i amerykanim wykonają belkę na tej samej wysokości od poziomu zero. Dlatego ja też jestem za milimetrami. Ale jak to się mówi "klient nasz Pan".

Jak amerykanin zobaczy 2,34 to uzna to za pomyłkę gdyż nie ma takich liczb. W końcu przecinek to separator tysięcy więc po nim muszą być 3 cyfry a nie dwie. My powiemy, że kota jest w metrach tylko po co aż z taką dokładnością?

 

Chociaż jeśli ktoś ma dostęp do amerykańskiej wersji tej normy to może obali moją teorię. Uwaga - to jest na razie teoria.

Edytowane przez Parikon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

także kończąc...w związku z rozwijaniem ZWCAD ARCHITECTURE w 2015 zainteresowałem się jak to jest poza Polską w innych krajach o wymiarowaniu ..trend światowy ..dlaczego wersja angielska domyślnie ma mm a Polska cm ;) kraje niemieckojęzyczne wg DIN trochę jeszcze inaczej ;)..... ja sie już przestałem upierać o jednostki ,,, wole poprawnie działający ZWCAD ARCHITECTURE...to co poniżej proszę traktować jako "ciekawostkę" sprzed prawie 3 lat

 

 ....

https://www.ada.gov/regs2010/2010ADAStandards/2010ADAstandards.htm

 

Edytowane przez Martin_S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Martin_S napisał:

Po części korzystam także ze standardów 3 edycji
https://issuu.com/edinsjoseph/docs/standard_method_of_detailing_struct

która ma wiele wspólnego z PN EN-ISO:3766 

Jak widać na stronie 28-29 kota wysokościowa jest w metrach z dokładnością do milimetra a wymiar pomiędzy konstrukcją a płaszczyzną posadzki podany w milimetrach.

Teraz pytanie:

PN - oznacza, że norma jest normą przyjęta w Polsce EN - że jest normą europejską - ISO że jest normą międzynarodową. Jak międzynarodowo powinna być opisana kota wysokościowa?

z kropką czy przecinkiem? w metrach czy milimetrach?  Polska jak i kraje europejskie (poza GB) stosuje przecinek.  Jak w polskim ZwCAD włączyć przecinek w wymiarach? A może kropka w wymiarach to standard międzynarodowy? A może nikt tego jeszcze niestandaryzował? Nie ma na to międzynarodowej normy. W Polsce rysunek budowlany ma być w języku polskim  a separatorem dziesiętnym  w liczbach ma być przecinek.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Separator_dziesiętny

https://pl.wikipedia.org/wiki/Międzynarodowa_Organizacja_Normalizacyjna

 

Edytowane przez Parikon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie